blog@mrc

blog@mrc - RSS feed


2012-11-15: polski lotnik to jest taki, że jak trzeba będzie, to nawet poleci na drzwiach od stodoły

"Jest takie powiedzenie, że polski lotnik to jest taki, że jak trzeba będzie, to nawet poleci na drzwiach od stodoły. Więc proszę Państwa, chciałem z wielką satysfakcją stwierdzić, że to już nie grozi. Piloci polscy będą latali na F-16"

Tego powiedzenia nie wymyśliła ta osoba, która je wygłosiła. Ona tylko wykorzystała powiedzenie, funkjonujące od kilkudziesięciu lat, przekręcając je nieco lub być może znając je w innej niż ja wersji. I skłonny jestem twierdzić, że miała to być szczera pochwała kunsztu polskich pilotów, choć użycie, które ja znałem, miało wydźwięk trochę inny.

Wiele osób znęca się nad tym powiedzeniem. I chyba wciąż przypisuje jego autorstwo B.K. Ponieważ jednak pamiętałem, że na pewno widziałem je w druku dużo, dużo wcześniej, zmusiłem swoje zdegenerowane szare komórki do nadludzkiego wysiłku i zacząłem sobie przypominać, gdzie i w jakiej lekturze to było. W moim wieku to niełatwe, ale się udało. Ba! Znalazłem to źródło. A nawet 2, chociaż autor się powtarza. I chociaż pisali o tym już inni, to ich głos raczej niknie w nurcie powszechnego przekonania i stąd jeszcze mój skromny głos - dla odmiany z podaniem źródła.

W 1980r. został wydany 67 zeszyt serii "Typy Broni i Uzbrojenia" p.t. "Samolot myśliwski BEAUFIGHTER", autorstwa Wiesława Bączkowskiego i Andrzeja R. Janczaka. Na stronie 14 czytamy: "... Na samolotach tych [Bristol Beaufighter Mk.IIF] dywizjon [307 nocny Lwowskich Puchaczy] poniósł szereg strat spowodowanych wypadkami lotniczymi [...]. Dowódca polskiego lotnictwa myśliwskiego w Wielkiej Brytanii płk Stefan Pawlikowski, u którego interweniowano w tej sprawie, miał oświadczyć, że 'dobry pilot to i na drzwiach od stodoły poleci'... Miało to znaczyć, że powodów kraks należy upatrywać w niedostatecznym opanowaniu samolotów przez pilotów, a nie w wadach konstrukcyjnych maszyn."

Drugie źródło, przytaczające te same okoliczności powstania powiedzenia to książeczka z serii "Żółty tygrys" p.t. "Puchacze czuwają w zmroku" nr 10/1977, autorstwa Andrzeja R. Janczaka.

Zatem w ustach płk Pawlikowskiego była to moim skromnym zdaniem krytyka pilotów, którzy jednak dalej na tych "drzwiach od stodoły", nazywanych nawet dosadniej "latającymi trumnami" latali aż do wymiany sprzętu.

okładka

strona 14

cytat

do góry | na koniec | wyświetlenia: 7311

ŚLEDZIKNIJ


Komentarze

Dodaj komentarz
Autor:
Komentarz:


Najpopularniejsze wpisy:

Najpopularniejsze wpisy z wieloma wersjami:



mrc | starsze newsy